Dążenie do samowystarczalności pozwala osiągnąć poczucie satysfakcji z własnego życia. Tylko pomyśl. Jak właściwie można zdefiniować dobrze przeżyte życie? Dla niektórych będzie nim zdobywanie sławy i bogactwa, bez względu na to, kogo skrzywdzą po drodze. Dla innych sukces można zmierzyć prowadząc pełną trudu egzystencję i dążąc do wywoływania konfliktów. Dla jeszcze innych sukcesem będzie osiąganie niezależności i samowystarczalności, niezależnie od tego, jak wyglądać będzie świat w przyszłości. Zastanów się nad tym ostatnim. Czyż nie brzmi to wspaniale? W dzisiejszym nieprzewidywalnym świecie warto polegać na sobie i spróbować zbudować własne schronienie, przemyśleć różne drogi ucieczki, zgromadzić zapasy i nauczyć się sposobów na przetrwanie z dala od zdobyczy współczesnej cywilizacji, która niestety okazuje się bardzo zawodna.
Każdy może stać się bardziej samowystarczalny. Sztuka przetrwania, czyli survival, a także sztuka bycia przygotowanym na wszystko, tzw. prepping, nie oznaczają, że masz spakować cały dobytek i przenieść z rodziną do lasu albo do vana. Nie każdy może i chce odrzucić życie w mieście, wśród różnych udogodnień. Nie musisz być bogaty i nikt nie wymaga od ciebie, byś zaczął budować własny bunkier. Nawet nie musisz być ekspertem w czymkolwiek. Wystarczy zacząć krok po kroku gromadzić potrzebne rzeczy, nabierać nowych umiejętności i opracowywać scenariusze na przyszłość.
Bez względu na survivalowy scenariusz, zawsze powinieneś bądź świadomy swoich priorytetów. Radź sobie najpierw z najbardziej palącymi kwestiami a potem stopniowo realizuj inne zadania, aż staniesz się bardziej samowystarczalny. Zdecyduj, czy twoim obecnym problemem jest brak alternatywnych źródeł energii cieplnej a może brak umiejętności przygotowywania posiłków i zacznij od tego, co jest najpilniejsze (w tym przypadku kupienie kuchenki turystycznej powinno być wyżej na liście priorytetów niż umiejętność ugotowania na niej obiadu).
Wszyscy powinniśmy starać się ciągle uczyć wielu dyscyplin, szczególnie tych dających nam satysfakcję i poczucie sensu. Jeśli jeszcze tego nie wiesz, prawdopodobnie będziesz mile zaskoczony radością, jaką może przynieść praca fizyczna. Nikt nie oczekuje od ciebie rąbania drewna (chociaż to przydatna umiejętność). Ale może zainteresuje cię gotowanie od zera, szycie własnych ubrań lub robienie własnych przetworów. Warto nauczyć się rozpalać ogień w różnych sytuacjach i znajdować jadalne rośliny i grzyby. Być może chciałbyś spróbować hodowli zwierząt (na przykład kur), kompostowania, zbierania deszczówki lub majsterkowania. Właściwie każdy krok w kierunku samowystarczalności to kolejny krok w kierunku prowadzenia bardziej niezależnego i satysfakcjonującego życia, a to krok w stronę bycia mniej zależnym od innych, co daje ogromną satysfakcję. Prowadź życie, z którego będziesz mógł być dumny! Do tego właśnie sprowadza się bycie preppersem.